Avataria Life - wirtualna gra

Witajcie moi drodzy czytelnicy!

Dziś wyrażę swoją opinię na temat gry wydawnictwa 101XP "Avataria Life". Jak widać deweloperzy gry nie zaprzestają nas zaskakiwać. Utworzyli mobilną wersję naszej "Nudnej Awatarii", gdzie na nowo możemy kreować swoją postać i zacząć od nowa. Zacząć "żyć" po swojemu, zdobywać kolejne poziomy i uczyć się nowych modowych wyzwań, które doprowadzą nas na sam szczyt rankingu. Czym różnią się tak podobne do siebie gry? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

Awataria 
Plusy:
- sąsiedzi i codzienne prośby,
- dużo graczy wchodzi,
- ciekawe, ale trudne eventy,
- dostępne są lokalizacje "Kanionu" i "Ośrodka narciarskiego",
- wyprzedaże,
- jest możliwość zmiany grafiki,
- swobodne kręcenie koła,
- lepiej prowadzi się rozmowę,
- dostępne są wyścigi między graczami,

Minusy:
- nie ma dodatkowych kodów,
- nie ma wszystkich eventów za granicy,
- na zmianę u sąsiadów czeka się godzinie logowania,
- są trudności (można wyjść z siebie) w łapaniu motyli w ogrodzie,
- dużo czasu zajmuje zdobywanie pereł i muszli (nawet cały dzień, a wyskoczy tylko jedna),
- brak nowych miejsc pracy,
- brak zmian czasu (ranek-popołudnie-wieczór-noc),
- nie docierają do nas wszystkie aktualizacje.
 Avataria Life
Plusy:
- jest ładna pikselowa grafika,
- jest więcej ubrań i fryzur,
- nowe mebelki,
- codziennie są nowe wyprzedaże,
- każdego dnia można zdobyć 10 G i 2500 S wystarczy oglądać reklamy,
- w grze są wprowadzone kody (dotąd nie znalazłam żadnego :D),
 - łatwiej łapie się motyle,
- jest możliwość przybliżenia otoczenia lub oddalenia,
- sąsiedzi ładują się co cztery godziny,
- w warsztacie można stworzyć nowe ciuchy i piękne przedmioty
- przyjemnie się spaceruje po lokalizacjach (bar, ulica, park, szkoła,  plaża, klub, salon piękności i strefa "VIP")
Minusy:
- mało osób gra w grę,
- drogie są statusy "VIP" - (5 dni za 176 G, 14 dni za 425 G, 30 dni za  720 G),
- nie ma opcji proszenia znajomych o potrzebne materiały,
- trzeba przechodzić za G,
- występujące błędy w grze,
- brak fotografa i dodatkowych zadań,
- szybkie zużywanie energii.
- brak eventów i rywalizacji klubowych


Po krótkim przedstawieniu wad
i zalet obu gier. Zarówno stacjonarna jak i mobilna gra jest tak samo ciekawa i intrygująca. Każdy znajdzie coś dla siebie. Wielką zaletą "Avataria Life" są często występujące aktualizacje. Jeśli chodzi o mnie wchodzę na nią
w każdej wolnej chwili. Lubię urządzać sobie spacer od brzegu plaży aż po ciemne zakamarki klubu. Wielkim błędem jednak jest to, że nie ma żadnych eventów tematycznych.  Na pewno odnajdziecie się, skoro mi się udało. W grze czekają na nas nowe przyjaźnie
i sprawy sercowe. Wystrzałowe imprezy w jaccuzi. Zdobywanie tytułu "najjaśniejszej/ego Avatara". Pomagaj, baw się i rozmawiaj. Już od dziś :).

Zapraszam was do wspólnej zabawy. Niech i w tą grę tchnie życie cudownych ludzi. A więc w drogę. Znajdziecie mnie pod takim nickiem Roksana.


Jeśli lubisz magię, Awatarię lub mnie za subskrybuj mój blog by stać się patronusem (obserwatorem) i śledzić mnie na bieżąco
Życzę miłej gry

Komentarze