Rewrite the stars - recenzja klubu [tsc] The Society


Witam
Na wstępie chciałabym wyjaśnić parę kwestii odnoszących się do blogu Plotkary (pozdrawiam <3). Rozumiem, że mamy wolność słowa, szanuję to prawo. Nie chcę jednak by ludzie w jakimś stopniu mieli żal do Lemurka za to, że pisze i jak to robi. Jak zawsze powtarzam się, ale chcę byście wreszcie zrozumieli, że nie chcę podziałów. Nie chcę również stawać po żadnej stronie. To nie w porządku względem dziewczyn, które tworzą najlepszy blog plotkarski o Awatarii. To dzięki nim dostajemy wszystkie plotki o „Gwiazdach” na tacy. Nie mogę zrozumieć po co zaraz hejt na osobę Plotkary. Różnię się od dziewczyn po pierwsze tym, że nie mam doświadczenia a po drugie tym, że mam inny styl pisania.  Nie przedłużam już dużej i przechodzę do sedna. Dziś chciałabym przedstawić Wam kolejny klub. Wiem, że to nie lada wyzwanie zmierzyć się z takim klubem jak [tsc] The Society. Mi jednak udało się na chwilę wyrwać I’m a boss na krótką rozmowę. Jak zawsze sobie powtarzam „Najlepiej wiedzieć od zaufanego źródła”. Klub The Society jest najlepszym klubem pod wieloma względami. Dlatego na sam początek on trafił na mój dywanik. I’m a boss przybliżyła mi co tak naprawdę dzieje się wewnątrz klubu. Zapraszam zatem do dalszego czytania.

Na powstanie klubu [tsc] The Society wpadła grupa przyjaciół po obejrzeniu serialu Netflixa. Z tego co mi wiadomo z grupy przyjaciół zostały tylko I’m a boss, która jest liderką klubu i I’m a bitch – jedna
z pomocników. Dziewczyny bywały w rożnych klubach, aż w końcu postanowiły stworzyć swój klub z własnymi zasadami. I tak oto krok po kroku wzbijały się do celu. Jeśli chodzi na dzień dzisiejszy są najbardziej znanym klubem na Awatarii (platforma „NK.pl”). Społeczność zyskała dużo fanów i odbiorców. Oczywiście nie mogło zabraknąć także i moich ulubieńców* - hejterów. Po wyjeździe liderki - klub trochę podupadł, ale wciąż trzymał się na rozburzonej fali. Wspólnymi siłami powrócili go do pozycji gotowej do boju.

Pewnie każdy zauważył podczas rywalizacji, że są mocnymi przeciwnikami. Praktycznie zawsze wygrywają. Po każdym przegranym meczu (a jest ich TYLKO dwa) robią zebrania klubowe, gdzie wyrzucają osoby, które najmniej udzielały się podczas rywalizacji. Jak dla mnie to dobry pomysł. W klubie nie są potrzebne osoby, które tylko czerpią korzyści, a nic nie wnoszą. Jestem za. Oczywiście nie zaprzestają tylko na degradacji osób, także mobilizują resztę grupy do pracy. Przejdę teraz do tematu, gdzie większość ludzi uważa I’m a boss za oszustkę, która ponoć „wyłudza hasła od swoich członków”. Wypowiadałam się już na ten temat na Spotted Awataria, jednak dziś wypowiem się jeszcze raz bardziej doinformowana niż wcześniej. Podczas rozmowy z przywódcą klubu dowiedziałam się jak wygląda to naprawdę. Liderka klubu nie wyrzuca tylko dlatego, że ktoś nie podda jej swojego hasła. Otóż nie moi drodzy dzieję się to jedynie w wyjątkowych sytuacjach kiedy członek „XYZ” nie zrobił wystarczającej ilości punktów aktywności a tym bardziej pucharków przy rywalizacji. Administracja klubu proponuję takim osobom układ, że jeśli chcą pozostać w klubie a nie mają zbyt dużo czasu na grę mogą poddać „passyw” do swojego konta i po problemie. Jeśli uczestnik nie skorzysta ani z propozycji, ani nie podejmuje się robienia punktów aktywności zostaje wtedy wywalony z klubu. Nigdy nie wyrzucają nikogo bez powodu. W sumie mają rację. Bo po co trzymać kogoś kto nic nie robi? No właśnie po nic. Zajmuje tylko miejsce osobie, która będzie się udzielać.

I’m a boss oczekuje od swoich członków by spełniali wszystkie postawione im zasady - mile widziany jest większy wkład. Liderka jest dumna ze swojego klubu, jego poziomu i oczywiście uczestników [tsc]. Bo dzięki nim wspinają się na coraz wyższe szczeble hierarchii sławy. Klub The Society ma obecnie 4 poziom klubowy  i 124/230 gwiazdek. W  TOP klubów zajęli miejsce na podium otrzymując srebrny puchar. Gratuluję, jesteście cudowni. Ich (wszystkie) pokoje wspólne są wyposażone w cały dostępny komplet mebli – dzięki temu mają 10443 komfortu. Garderoba uzupełniona jest po same brzegi zakupionymi przez przywódczynię strojami, fryzurami i makijażem – co daje 91 tysięcy image. Tylko udać się na zakupy. Najpierw uczciwie zaróbcie rubiny podczas codziennego aktywnego zbierania skrzynek, a potem droga wolna do sklepu. Tak na wszelki wypadek przypominam J.

Pod wieloma względami są TYM najlepszym klubem, przejdę do najistotniejszej sprawy. Wpłata na wstępie. 50 G, 100 a może 200 G? Otóż nie moi drodzy czytelnicy. Jeśli macie tylko ochotę możecie wstąpić do klubu, nie ma żadnych wpłat. Były może kiedyś, ale aktualnie nie ma żadnych wpisowych. Jest jedyna zasada, która obowiązuje każdego członka niezależnie od poziomu czy rangi. Wpłata 40 G
w piątki lub soboty. W ostatnim czasie do klubu weszła znana na całej Awatarii „Gwiazda YouTube” – Dzban. Wiem tyle co Wy kochani. Nie zagłębiam się jak i dlaczego odeszła z [WS] Walecznych Serc,
a przeszła do klubu [tsc] The Society. Powiem krótko i zwięźle – „To nie moja sprawa”. Chciała, odeszła to sprawa wyłącznie Dzbana, nie wnikajmy w to.

I’m a boss jest godną liderką do naśladowania. Jak dla mnie jest autorytetem i nie mówię tego tylko, dlatego, że mam sentyment do Tego klubu. Po prostu jest ona bardzo świetnym kapitanem swojego okrętu. Doskonale wie czego potrzebuje jej klub i jakie powinny panować zasady. Jest bardzo majestatyczna osobą, z której warto brać przykład.  Przywódczyni znanego nam Wszystkim bardzo dobrze klubu radzi innym liderom, aby walczyli do końca a nie poddawali się w pół kroku. Chcę poruszyć jeszcze temat hejterów. Ludzie zawsze cos wymyślą uwierzcie mi ze zwykłej błahostki może stać się trzecia wojna światowa. Z byle głupiej rzeczy. Chciałabym  abyście nie słuchali często wybujałych komentarzy na Was temat. Zachowajcie totalny spokój tak jak [tsc] po rożnych spotach płynęli nadal. Gracze najwidoczniej nie wierzą w te „plotki” bo wciąż przybywa wniosków do klubu.

Muszę dodać na koniec, że bardzo miło rozmawiało mi się z Panią Kapitan. A jeśli chodzi o klub, życzę samych sukcesów. Członkowie klubu są bardzo mili
i sympatyczni. W szczególności jeden młody czarodziej <3 
Pozdrawiam cały klub, bądźcie zdrowi i wygrywajcie.


Dziękuję za tyle wyświetleń – jestem w magicznym nastroju. I to Wasza zasługa. Chcecie kolejne opisy klubowe? Napiszcie w komentarzach o kim chcielibyście poczytać a ja zobaczę co da się zrobić ;)

Jeśli lubisz Awatarię, kluby lub mnie zaobserwuj by być na bieżąco z nowościami
Życzę miłego dnia
Roxanne

Komentarze

  1. W końcu ktoś prawdę napisał, a nie wymyślał jakieś głupoty na temat tego klubu. Słyszałam ich milion, że trzeba wpłacać codziennie po 50 G, co drugi dzień 100G, trzeba robić przynajmniej 1K pucharków i 1K aktywności. Było tego dużo, ale naprawdę tych plotów czytać się nie dało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że oddałam prawdę. Starałam się połączyć zaciągnięta wiedzę z doświadczeniem. Miło mi to czytać :)

      Usuń
  2. Nie wiem czy mozna mnie nazwac czarodziejem, dopiero sie ucze :), pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten klub jest świetny. Polecam każdeeeemu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah każdy na swój magiczny sposób jest świetny :)

      Usuń
  4. Super post tez polecam tsc.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każdy wulgarny, obraźliwy bądź niestosowny komentarz będzie natychmiast usuwany. Kultura osobista to podstawa dobrego wychowania :)