"Alex rysuje" - nowa seria!
Witajcie Ponownie!
Dzisiaj chciałabym przedstawić
Wam kolejną serię na blogu „Alex rysuje”.
Z tej serii pojawiła się już pierwsza praca w poście - https://potterheadawataria.blogspot.com/2021/02/to-nowy-swiat-pixelowa-avatarka.html
.
Wywołała ona miłe zaskoczenie jak
i została poddana krytyce z czego się bardzo cieszę. Nie liczę na to, że
wszystkim będzie się podobać moja praca. O gustach się nie dyskutuje czyż nie?
No właśnie. Jeśli chodzi o krytykę jest ona potrzebna każdemu. Wiadomo, że
chciałoby się słuchać samych plusów o swojej osobie czy pracy wykonywanej, ale
czasem mocniejsze słowa są dla nas większą nauką, niż poklepywanie po ramieniu
i mówienie „jaka dobrze to robisz!”.
Pomimo tego, że nie mam wielkiego
talentu (nie uważam siebie za wybitnego artystę) to robię co lubię. Wiem jedno –
nie chcę iść w tym kierunku. Może i mam tam jakieś początki bądź i nie, ale nie
interesuję się sztuką wręcz gdyby nie ktoś mi bliski nigdy nie sięgnęłabym po
ołówek i kartkę. Rysowanie to tylko spędzanie wolnego czasu nic więcej.
Pomysł na taką serię zrodził się
przy pomocy jednej bliższej koleżanki, która poprosiła mnie oto, bym ją
narysowała w swoim stylu i tak oto powstała
nowa seria na MA. Będzie ona polegać na tym, że w wolnej chwili będę rysowała
różnych Avatarów z gry
i Wam ich prezentowała.
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam dwie
pracę.
Na samym początku Waszym oczom
ukaże się znana każdemu z Was para ze [star],
która brała udział również w serii na tym blogu. Mówię tutaj o Izabelli i Patryku.
Pomimo wielu trudnych chwil wciąż
są razem i mam taką cichą głośną nadzieję, że tak zostanie. Życzę Wam
całym serduszkiem, byście nigdy się nie postanowili zerwać tej relacji
(obiecuję, że jak się dowiem o czymś
takim - będzie z Wami marnie, więc nie radzę).
Moja
opinia: Na zdjęciu
wygląda to o wiele lepiej niż na żywo. Szczerze. Najlepiej pracowało mi się
przy ubraniach. Jak przyszło zmierzyć mi się z włosami Patryka to… może to przemilczmy? Haha. Ogólnie praca nie jest zła.
No
nie wiem, sami oceńcie co myślicie?
Druga praca przedstawia samą Izabellę.
Moja
opinia: Jej jedno
zdanie dało mi motywację, by znów się zmierzyć z jej postacią. Najciężej było
rozprawić się z jej włosami. Miałam pewny problem podczas ich kolorowania, bo
użyłam jasnego żółtego i przy cieniowaniu kredkami się efekt popsuł. Więc
szybki ratunek flamastrem i białym żelopisem (zawsze ratuje efekt). Przyjemnie
się pracowało przy tej pracy.
Wolicie
Izabellę w odsłonie pierwszej czy w drugiej?
Mam do Was pytanie może nawet i
dwa. Jak podoba Wam się pomysł na taką serię?
I drugie pytanko kogo
chcielibyście widzieć w moim wykonaniu? Piszcie
w komentarzach co o tym
wszystkim myślicie.
Zabieram
się za trzeci post ;)
To do napisania Kochani!
Alex
Komentarze
Prześlij komentarz
Każdy wulgarny, obraźliwy bądź niestosowny komentarz będzie natychmiast usuwany. Kultura osobista to podstawa dobrego wychowania :)