Q&A - I'm too romantic and unrealistic

Witajcie Moi Kochani!

Chciałabym przeprosić Wszystkich Czytelników, którzy czekali wczoraj na pojawienie się kolejnego postu. Wybaczcie mi, ale nie wyrobiłam się. Po napisaniu odpowiedzi na około 20 pytań zmęczenie wygrało z determinacją. Nie ma jednak tego złego co, by na dobre nie wyszło. Dzisiejszego poranka naładowana nową energią zasiadłam do dalszej części pytań. Niektórym nadałam nowego brzmienia. O tym dowiecie się jednak zagłębiając w przygotowany post.

 

Zanim jednak do niego przejdziemy chciałabym podziękować Wszystkim osobom za miłe komentarze, które pojawiały się również. Dzięki Wam rosnę na nowo w siłę. DZIĘKUJĘ.


Q&A


Pytania skierowane do Alex


Alex czy jesteś osobą godną zaufania?

Odp. Długo zastanawiałam się nad tym pytaniem. Nie tylko dlatego, że nie miałam żadnej sprecyzowanej odpowiedzi na nie. Nie w tym rzecz. To pytanie było jednym z pierwszych co czyni je tym samym jednym z najtrudniejszych. Początkowo chciałam zostawić je na sam koniec, ale z perspektywy czasu wiem, że w żaden sposób nie mogę odwlekać odpowiedzi na nie. Prędzej czy później tak się stać musi. Jednakże chwila odpoczynku na zebranie myśli jest jak najbardziej odpowiednia. I wiem, że to zdecydowanie głupio zabrzmi, ale trudno się mówi. Nie chcąc opierać się tylko i wyłącznie na swoich przekonaniach przeprowadziłam krótką ankietkę odnoszącą się tego powyższego zapytania. No wiecie chciałam mieć pokrycie (oraz pewność) czy tak jest jak ja myślę, że jest. Właśnie gram na czas? Może troszkę haha. Najłatwiej byłoby wyidealizować mi samą siebie i krótko powiedzieć, że jestem osobą godną zaufania. Mamy pytanie i odpowiedź czego chcieć więcej? Czuję jednak, że jest to nie wystarczająca odpowiedź na zadane pytanie.  W każdym bądź razie myślę, że trzeba mnie poznać na tyle dobrze aby obdarzyć mnie zaufaniem. W tej chwili mogłabym tutaj wyidealizować sama siebie, ale czy będzie to obiektywna opinia względem całej sytuacji? Szczerze - nie wydaje mi się. Upływ jak i spędzanie ze sobą wspólnie czasu tworzy więź, która z czasem przekształca się na wzajemne ufanie sobie.

 

Po wszystkich aferach myślę o tym jaki teraz masz cel w tej grze.

Odp. Wielokrotnie sama zadawałam sobie to samo pytanie. Po tym wszystkim – jaki jest dalszy sens mojej gry? Hm… Doszłam do pewnych wniosków. I wiecie co? Mimo wszystko nie potrafiłabym tak łatwo z tego wszystkiego zrezygnować. Jestem tego zdania, że póki mogę grać w Awatarię to będę to robić. Jeśli wybuchnie kolejny serwer (odpukać) odejdę, ale jak na razie chcę czerpać z tego wszystkiego przyjemność i radość. Odpowiadając w pełni na to pytanie śmiem stwierdzić, ze teraźniejszym celem mojej gry jest między innymi odskocznia od problemów życia codziennego, rozwijanie swojej pasji czy spędzenie miło wolnego czasu.  Jeśli pojawi się ich więcej pierwsi się o tym dowiecie – słowo!

 

Tęsknisz za Awatarią na NK?

Odp. Może ujmę to tak. Awataria na platformie „NK” była jaka była i nie ma tutaj cienia wątpliwości, że było inaczej. Daleko jej było do gry marzeń. Jednakże była jedną z nielicznych gier, które polubiłam całą sobą. W pewnym sensie tęsknię za Awatarią. Tylko może nie tyle za samą grą, co tętniącym w niej życiem. Wśród Was zapewne znajdą się takie osoby, które podobnie jak ja są przywiązane do pewnych momentów podczas rozgrywki. Chciałabym znów wrócić się do czasu, w którym razem z przyjaciółmi spędzaliśmy czas na [przy]długich rozmowach. Do walczenia na poduszki kilka godzin przed koniec lig czy nawet za zrzucaniem tortów z okrzykiem „pac, szmatka!”.  Z perspektywy czasu, to były czasy. Najlepsze lata dzieciństwa haha.

 

Co najbardziej denerwowało Ciebie na Awatarii?

Odp. Najgorsze instynkty wzbudzało we mnie łapanie motyli w ogrodzie. To był (i jest) koszmar. Pamiętam jak miałam zadanie złapać 200 motyli. Jeśli mam być szczera po pewnym czasie chciał mnie trafić szlag. I mówię sobie „nie robię tych motyli. Nie ma opcji”. Nie minęło parę chwil i na nowo próbowałam dalej je ułaskawić. Ja nie wiem,  być może nie posiadam aż tak magicznych zdolności, by je łapu-capu złapać. Z tego co się orientuje na to trzeba mieć pokład cierpliwości, której z bólem serca muszę przyznać nie posiadam. W moim odczuciu to jedno z bardziej irytujących zdarzeń na Awatarii.

 

Czy Awataria zmieniła coś w Twoim życiu?

Odp. Awataria przyczyniła się do mniejszych i większych zmian w moim życiu. Sądzę, że w pewnym sensie nadała życiu pewien smaczek. Pomogła mi w jakimś stopniu odpocząć od natłoku pojawiających się myśli czy też odreagować pojawiający się stres.

 

Tęsknisz za kimś z gry?

Odp. Tak sobie teraz gdybam i dochodzę do wniosku, że osoby, z którymi chciałam mieć jakikolwiek kontakt to mam. Także formalnościowo nie tęsknie za nikim z gry.

                                                                                                                              

Czy na Awatarii byłaś taka sama jak w realnym świecie?

Odp. W pewnym sensie tak było. Nie w pełni ukazałam się jako prawdziwa ja, ale zostawiłam zarówno w postaci Roxanne jak i również Alex cząstkę siebie (by nie powiedzieć, że horkruksa haha). Utożsamiałam się ze swoją osobowością na tyle ile chciałam Wam pokazać w grze – nic więcej i nic mniej. Jeśli chcecie się przekonać i dojść do swoich wniosków nie bójcie do mnie napisać i porozmawiać. Nie bójcie się nie gryzę [połykam w całości) haha.

 

Czy ktoś był dla Ciebie inspiracją?

Odp. Doświadczyliście kiedyś w swoim życiu uznanie kogoś za chodzący ideał pod każdym możliwym względem? Jeśli nie to macie wiele szczęścia. Niestety bądź i stety ja tego doświadczyłam na pewnym etapie swojej gry. Osoba ta była dla mnie jak wzór do naśladowania. Inspirowałam się może nie tyle wyczuciem stylu, co charyzmą i determinacją do postawionych sobie celów. Zawsze miałam słabość również do jej charakteru – postawny, silny i nie dający sobie w kaszę pluć człowiek, którego można ze świecą szukać. Innymi słowy ślepo zapatrzyłam się w obraz, który zarysowała moja wyobraźnia o tej osobie. Cieszę się, że w porę ocknęłam się i zaprzestałam wpatrywać się jak ciele w malowane wrota.

 

Kogo z gry chciałabyś spotkać w realu?

Odp. Najbardziej chciałabym spotkać w realu:

- Nicolasa,

- Izabellę,

- Patryka,

- Madzię,

- Mateusza.

 

Z kim masz najlepszy kontakt po usunięciu Awatarii?

Odp. Przez okres wakacyjny kontakt z niektórymi osobami osłabł, ale nie na tyle, by się zupełnie zatracił. Odpoczynek to naturalna kolei rzeczy, którą rozumiem w pełni. Mimo wachlarzu pełnym przyjaznych dusz – najlepszy kontakt mam z Izabellą. Zdania na jej temat bywały podzielone, ale śmiało mogę powiedzieć Wam, że to świetna młoda kobieta, która nie boi się stawianych przed nią wyzwań (ani trochę, no co Wy?), jest magicznie zakręconą dziewczyną. Mimo surowego wyrazu twarzy swojej pixelowej postaci jest serdeczną i przyjazną osóbką. Żałujcie, że znacie ją tylko powierzchownie, bo w samym środku kryje się wielki skarb. Jest to najbardziej niemożliwa z niemożliwych Pań (zaraz po mnie) jakie znam. Jest nie tylko świetną przyjaciółką, ale i marudą (ja tego nie powiedziałam! Haha).

 

Czy odnalazłaś w grze swoją bratnią duszę?

Odp. Owszem udało mi się spotkać swoją bratnią duszę, która w tym 1% rozumiała mnie, a przynajmniej próbowała.

 

Wymień swoje najlepsze wspomnienia z gry?

Odp. Chciałam zasypać Was tutaj wspomnieniami, ale lista ciągnęłaby się w nieskończoność. Pozwólcie, że wymienię te najlepsze momenty z gry:

- dołączenie mojej osóbki do klubu [star],

- nie jeden gracz mógł zazdrościć bycia członkiem w szanowanym gangu star,

- chowanie się za choinką czy to na ulicy czy to w klubie było najlepszym miejscem na zaskoczenie przyjaciół,

- granie w kalambury z Jackiem,

- tworzenie stylizacji co kilka minut (byłam pewna, że Iza oszaleje widząc mnie w nowych kostiumach co dwie sekundy haha),

- Ala jako projektant mojej szafy (jej zdanie co do łączenia kolorów liczyło się najbardziej),

- czarowanie ze świeczką,

- robienie poduszek przed końcem lig (Iza i ja to najlepszy team Awatarii),

- działanie na ostatnią chwilę podczas eventu walentynkowego,

- pilnowanie ulicy, by nie uciekła haha,

- branie udziału w różnych wydarzeniach typu „Szkoła”, „Top Model”, „Szpital

I wiele, wiele, wiele innych wspomnieć, które na zawsze zagoszczą w mojej skarbnicy pamięci. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w nich razem z Wami.


Jaki event na Awatarii lubiłaś najbardziej i dlaczego?

Odp. Najbardziej podobał mi się event zimowy tylko nie pamiętam, w którym to było roku dokładnie. W każdym razie nie tyczył się on polowania na złego i podstępnego bałwana, wręcz przeciwnie był to zimowy „Top Model”. To był świetny pomysł na zapewnienie rozrywki graczom. Przynajmniej był to świeży pomysł z przytupem. Podobał mi się również tegoroczny event piracki, który został opisany na MA.

 

Ile grasz w Awatarię?

Odp. Będzie to już ok. 7-8 lat z roczną przerwą.

                                                                                                                    

Co sądzisz o dramie z Kiero po takim czasie?

Odp. Kiero, Kiero, Kiero. Z perspektywy czasu myślę, że gra o honor tej osoby był nie warta nawet świeczki. Dopóki grałeś tak jak owa osoba chce to było wszystko dobrze. Jeśli powiedziałeś coś co niekoniecznie się spodobało typu „może spróbuj iść z nimi na kompromis” – to od razu stawałeś się wrogiem numer jeden. Swego czasu zawzięcie chciałam przekonać innych o zaletach Kiero z ubiegiem czasu wydaje się to młodzieńczym błędem. Choć ten nasz kotek był troszkę niezdecydowany – odchodził, wracał, znów odchodził i znów wracał. Potrafię być bardziej zdecydowana w uczuciach, bo jak dla mnie rozdział z Kiero został definitywnie zamknięty już dawno temu. Można powiedzieć, że spaliłam wszelkie mosty prowadzące do tej osoby.

 

Co myślisz na temat Merkury oraz Dzbana i ich memach o Tobie z perspektywy czasu? Myślisz, że chciały  się na Tobie wybić albo były zazdrosne – kiedy Dzban krytykował Twoje monologi?

Odp. Merkury i Dzban to były dość ekscentryczne osobowości jakie chodziły po pixelach Awatarii. Miałam z nimi styczność parę razy. Obie Pannice były prześmiewcze podobnie jak charakter ich działalności. Można tutaj przytoczyć pewną myśl „nie ma rzeczy niemożliwych” przynajmniej nie dla tych dziewcząt. Stworzyły nam świetną stronę poświęconą prześmiewczym internetowym wypowiedziom. Pozwoliłam sobie przejrzeć „ŚmiechawęTV Awatarii” przed momentem i dochodzę do wniosku, że w pewnym stopniu dziewczyny chciały podnieść swoje wyświetlenia poprzez akcję z Wisienką. Muszę przyznać, że dziewczyny miały do tego dryg. Pojawiał się zarówno śmiech jak i uczucie znudzenia. Wałkowanie tych samych tematów w kółko bywa męczące i traci na swojej wartości. Zazdrosne? Hm. Jestem tego zdania, że nie każdemu musiało się to spodobać. Tym bardziej, że nie łechtałam podniebienia. 


Pytania skierowane do Oli

Ile masz lat?

Odp. Osiemnaście.

 

Jakie wyznania religijnego jesteś?

Odp. Katolickiego.

 

Podoba Ci się ktoś?

Odp. Aktualnie? Nikt.

 

Jakie gatunki muzyczne i filmowe lubisz najbardziej?

Odp. Z gatunków muzycznych lubię najbardziej pop (Adele, Imagine Dragons, Phil Wickham, Walking On Cars, P!nk), rock (Coldplay, Queen, Guns N’ Rosses) oraz classical (Chopin, Mozart, Tchaikovsky, Vivaldi, Beethoven). Zaś gatunki filmowe to fantasy („Piraci z Karaibów”, „Harry Potter”), komedia („Kogel Mogel”, „Ze śmiercia jej do twarzy”), kryminał („Sherlock Holmes”, „Połączenie”) jak i romans („Bridgertonowie”, „Love, Rosie”).

 

Jaka jest Twoja ulubiona bajka/film/serial/piosenka?

Odp. Ulubiona bajka to zdecydowanie „Mustang z dzikiej doliny”. To było uwielbienie od pierwszego obejrzenia. Historia Mustanga nie tylko się świetnie ogląda, ale i uczy widza – aby nigdy nie ulegał zwątpieniu i walczył oto co dla niego jest najważniejsze. Film, który skradł moje serduszko to „Cruella”. Fenomenalnie przedstawili losy tej wybuchowej postaci. Seriali mogłabym Wam wymienić kilka. Myślę jednak, że największą perełką kilku epizodową jest „Ania, nie Anna”. Pomysłowa rudowłosa dziewczynka na pewno rozpali i Wasze serca to czerwoności. Jeśli chodzi o ulubioną piosenkę. Ten temat to w zupełności jest jak rzeka. Tym bardziej, że nie mam sprecyzowanej ulubionej piosenki. Wszystko zależy od mojego nastroju i dnia. Lista piosenek ciągnie się w nieskończoność. Jedną z częściej słuchanych utworów jest cover w wykonaniu Clodie „Maria”.

 

Ile masz wzrostu?

Odp. Około 175 cm

 

Co zamierzasz robić po skończeniu technikum?

Odp. Co prawda nie mam jeszcze sprecyzowanego planu – co chcę robić w przyszłości, bo są to dalekosiężne plany. Jak na razie chcę skupić się na osiąganiu jak najlepszych wyników w szkole, bo jakby nie patrzeć od tego zależy moja dalsza przyszłość. O ile ukończę szkołę z technikiem ekonomisty chciałabym spróbować swoich sił w pracy. Na dzień dzisiejszy nie planuję studiowania. Być może się to zmieni, kto wie? Myślałam również nad tym, by po skończeniu szkoły zapisać się na prawo jazdy. Zdziwieni, że jeszcze nie robiłam? Ja się tam nie dziwię. Jak na razie nie czuję pociągu do samochodów, a tym samym do jazdy nimi. Chociaż szczerze mówiąc w gimnazjum rozmyślałam czy nie chcę być mechanikiem. Serio, serio haha. Jak widać poszłam w zupełnie innym kierunku. Może to i lepiej. Okaże się w przyszłości.

 

Które przedmioty szkolne lubisz, a których nie lubisz?

Odp. Każdy przedmiot w szkole niesie za sobą przyjemne chwile jak i te bardziej nieznośne. Moim ulubionym przedmiotem jest matematyka (przynajmniej na razie). Mam dobrą nauczycielkę, która świetnie tłumaczy. Z zawodowych przedmiotów ulubionym przedmiotem była pracowania prac biurowych (po prostu biurowość). Pisanie pism, deklaracji i sporządzanie protokołów sprawiało mi radość. Wyrobiłam sobie manierę pisania oburącz w ekspresowym czasie. Jakoś nie potrafiłam się jednak odnaleźć na fizyce i biologii. To była moja zmora. Co do zawodowych wymieniłabym je kilka, ale nie z powodu, że nie lubię ich jako przedmiot. Tylko dlatego, że nauczycielka mnie ucząca obrzydziła mi je w większym czy mniejszym stopniu.

 

Co cenisz w sobie najbardziej w innych ludziach, a czego w nich nie lubisz?                

Odp. Cenię w ludziach przede wszystkim dystans do samego siebie i otaczającego go świata. Akceptowanie siebie to podstawa. Ważna dla mnie również jest szczerość i autentyczność. Miłym dla oka jest to, gdy ktoś angażuje się w coś bezinteresowni. Nie chcąc czerpać na tym żadnych korzyści. Wiadomo, że na dłuższą metę nie można przyzwyczajać innych do wygody. Później dasz palec, a ktoś będzie chciał całą rękę. Najważniejsze jest to, by być człowiekiem nie tylko od święta, ale w każdym nadchodzącym dniu. Najbardziej irytuje mnie patrzenie na innych z góry. Wiecie „takie co to nie ja”. Jestem w stanie zrozumieć, że bycie na pewnych stanowiskach tworzy selekcję między wyżej, a niżej postawionymi. Zapatrzenie w siebie jest złym pomysłem. Nie radzę. Jeśli ktoś był nauczony dobrych manier i kultury powinien znać pewne granice przyzwoitości.

 

Jakie są Twoje mocne i słabe strony?

Odp. Mocne strony:

- tolerancja,

- chęć do współpracy,

- kreatywność,

- empatia,

- zaangażowanie się,

- asertywność.

 

Słabe strony:

- brak cierpliwości,

- najpierw robi potem myśli,

- łatwowierna,

- wrażliwa,

- pesymistka,

- brak pewności siebie,

- maruda,

- przywiązywanie się do czegoś/kogoś w krótkim czasie.

 

Co najbardziej lubisz robić?

Odp. Pisanie sprawia mi przyjemność. Lubię śledzić wraz z bohaterami ich losy. Tworzyć bazgroły czy irytować innych ludzi.

 

Jakie masz cele i marzenia?

Odp. Moim aktualnym priorytetem, na którym skupiam całą uwagę jest ukończenie szkoły z wysokim wynikiem zarówno z matur jak i egzaminów zawodowych. Co do marzeń? Wciąż czekam na list z Hogwartu, który się spóźnia o jakieś 7 lat. Chciałabym wydać kiedyś swoją autorską książkę czy też nauczyć się gry na instrumencie. Nie zamierzam założyć girls bandu, ale dla własnego samokształcenia. Marzę o tym, by najbliżsi byli ze mnie dumni i nie musieli się wstydzić tak gruboskórnej osoby jaką jestem.

 

Wolisz znajomości internetowe czy realne?

Odp. Myślę, że znajomości internetowe to jest miła odskocznia od rutyny i codzienności. Każdy ma do nich prawo, o ile wie gdzie pojawia się pewna granica.  Jestem zarówno za internetowymi

 

Wolisz kawę czy herbatę?

Odp. Tutaj mam prawdziwy dylemat, bo zarówno lubię rozkoszować się aromatem parzonej kawy jak i rozmyślać przy kubku pełnym herbaty. Moja cappuccinowa natura wygrywa. Chociaż herbata również skrada moje podniebienie.

 

Co lubisz najbardziej jeść?

Odp. Mam słabość do słonecznika. Chociaż wyłuskiwane ziarenek sprawia, że opuszki palców strasznie bolą. Lubię też amciać cukinię oraz przeróżne sałatki (broń Boże z oliwkami).

 

Chciałabyś kiedyś założyć rodzinę?

Odp. Zapewne kiedyś tak, ale jak na razie chciałabym zwiedzić świat. Może nie w 80 dni. To, że Foggowi się udało wcale, a wcale nie oznacza, że i ja dokonam cudu haha. Chcę odwiedzić odległe krainy i zobaczyć jak żyją tamtejsi ludzi. Poznać ich tradycję i kulturę. Na rodzinę przyjdzie odpowiedni czas i pora. Nie wybiegajmy w przyszłość.

 

Jak opisywałabyś siebie?

Odp. Dziewczyna, która ma potencjał w sobie, ale nie potrafi go odpowiednio zastosować. Choć jest już uważana za „dorosłą” ma jeszcze fiu-bziu w głowie, a wariackim pomysłów jej nie brak. Posiada kompleksy, ale kto ich w dzisiejszych czasach nie posiada? Jest świetnym słuchaczem, aczkolwiek pokracznym pocieszycielem. To taki typ osoby irytującej, ale jednocześnie zdystansowanej. Ma swoje gorsze i lepsze dni. Wzlotów i upadków również jej nie brak. Czasem jej geniusz sam ją zaskakuje, przy czym śmiechu w jej towarzystwie nigdy nie brakuje.

 

Chciałabyś byś znowu dzieckiem?

Odp. Też mi pytanie. Kto, by nie chciał znów być dzieckiem? No właśnie haha. Planuję zostać dużym, ale małym smykiem do końca mego inspirującego życia. Także, ahoj przygodo!

 

Co lubisz najbardziej rysować?

Odp. Najbardziej odnajduję się w niezobowiązujących bazgrołach w szkicowniku. Rysuję to co podpowiada mi wyobraźnia. Nigdy jednak nie potrafiłam odnaleźć się w krajobrazach. Oddanie tej głębi jest poza moim „artystycznym” zasięgiem.

 

Twoje TOP 3 jedzenia to?

Odp. Pierwsze danie – zupa ogórkowa. Drugie danie – kaszotto (ryż, kurczak, warzywa). Deser – gofry.

 

Czy masz rodzeństwo – jeśli tak to jakie?

Odp. Owszem mam rodzeństwo. Starszego o trzy lata brata.


v 

Tym miłym akcentem kończymy dzisiejsze Q&A. Mam nadzieję, że udało mi się rozjaśnić co poniektóre sprawy. Jeśli oczywiście ktoś z Was wpadł teraz na pytanie, które koniecznie ze mną skonfrontować już teraz niżeliby czekać na kolejne przemyślenia. 


To śmiało strefa komentarzy jak zwykle czeka na Wasze pomysły. Z chęcią i nieskrywaną radością odpowiem na kolejne pytania. Jednakże cieszę się, że mimo wszystko tak wiele osób odważyło się napisać swoje pytania. Jesteście cudowni!

 

Życzę Wam miłego dnia oraz do napisania wkrótce!

Alex

Komentarze

  1. nie chcesz moze napisac posta ze wszystkimi dobrymi wspomnieniami z gry wsensie ze te wspomnienia + jakies fotki jak masz tęsknie za awa I fajnie by bylo takie cos zobaczyc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! Czemu, by nie? To świetny pomysł. Dziękuję za jego propozycję. I zdjęć się parę znajdzie haha. Miłego dnia życzę :)

      Usuń
  2. Co to za izabela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka! Izabella ze [star] taki chodzący Promyczek szczęścia. Pozdrawiam :*

      Usuń
  3. Często nie rozumiemy drugiej osoby, czemu tak postąpiła a nie inaczej... Widzimy daną sytuację tak jak chcemy, a nie tak jak jest na prawdę.

    Ciekawe Q&A czekam na kolejne!
    Kacper

    OdpowiedzUsuń
  4. nie masz kontaktu z tym babiarzem patrykiem ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka! Wybacz, ale nie mogłam się nie zaśmiać widząc to pytanie, aczkolwiek zbyt pochopnie oceniasz Patryka :) Ja miałabym nie mieć kontaktu z tym chłopcem? To byłby nie mały skandal gdyby tak było haha. Pozdrawiam :*

      Usuń
    2. ym zarywałaś do niego więc już dawno myślałem że sobie odpuściła

      Usuń
    3. Witam, witam! "Zarywałam"? Co za wygórowane mniemanie o mojej przyjaźni z Patrykiem. Dlaczego miałabym odpuścić sobie znajomości z tym chłopcem? Miłego wieczorku życzę :)

      Usuń
  5. Grasz z kimś na Fotostranie czy sama?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, witam! Z paroma osobami gram na tamtejszej stronie. Co prawda to nie to samo co na "NK", ale zawsze coś. Także jeśli rozmyślasz nad tym, by dołączyć do gry na "Fotostranie" to zapraszam serdecznie. Będzie mi miło jeśli dołączysz do wspólnej rozgrywki. Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Każdy wulgarny, obraźliwy bądź niestosowny komentarz będzie natychmiast usuwany. Kultura osobista to podstawa dobrego wychowania :)