Q&A - I'm too romantic and unrealistic
Witajcie Moi
Kochani!
Chciałabym
przeprosić Wszystkich Czytelników, którzy czekali wczoraj na pojawienie się
kolejnego postu. Wybaczcie mi, ale nie wyrobiłam się. Po napisaniu odpowiedzi
na około 20 pytań zmęczenie wygrało z determinacją. Nie ma jednak tego złego
co, by na dobre nie wyszło. Dzisiejszego poranka naładowana nową energią zasiadłam
do dalszej części pytań. Niektórym nadałam nowego brzmienia. O tym dowiecie się
jednak zagłębiając w przygotowany post.
Zanim jednak
do niego przejdziemy chciałabym podziękować Wszystkim osobom za miłe
komentarze, które pojawiały się również. Dzięki Wam rosnę na nowo w siłę. DZIĘKUJĘ.
Q&A
Pytania skierowane do Alex
Alex czy jesteś osobą godną zaufania?
Odp. Długo
zastanawiałam się nad tym pytaniem. Nie tylko dlatego, że nie miałam żadnej
sprecyzowanej odpowiedzi na nie. Nie w tym rzecz. To pytanie było jednym z
pierwszych co czyni je tym samym jednym z najtrudniejszych. Początkowo chciałam
zostawić je na sam koniec, ale z perspektywy czasu wiem, że w żaden sposób nie
mogę odwlekać odpowiedzi na nie. Prędzej czy później tak się stać musi. Jednakże
chwila odpoczynku na zebranie myśli jest jak najbardziej odpowiednia. I wiem,
że to zdecydowanie głupio zabrzmi, ale trudno się mówi. Nie chcąc opierać się tylko
i wyłącznie na swoich przekonaniach przeprowadziłam krótką ankietkę odnoszącą
się tego powyższego zapytania. No wiecie chciałam mieć pokrycie (oraz pewność)
czy tak jest jak ja myślę, że jest. Właśnie gram na czas? Może troszkę haha. Najłatwiej
byłoby wyidealizować mi samą siebie i krótko powiedzieć, że jestem osobą godną
zaufania. Mamy pytanie i odpowiedź czego chcieć więcej? Czuję jednak, że jest
to nie wystarczająca odpowiedź na zadane pytanie. W każdym bądź razie myślę, że trzeba mnie
poznać na tyle dobrze aby obdarzyć mnie zaufaniem. W tej chwili mogłabym tutaj
wyidealizować sama siebie, ale czy będzie to obiektywna opinia względem całej
sytuacji? Szczerze - nie wydaje mi się. Upływ jak i spędzanie ze sobą wspólnie
czasu tworzy więź, która z czasem przekształca się na wzajemne ufanie sobie.
Po wszystkich aferach myślę o tym jaki teraz
masz cel w tej grze.
Odp. Wielokrotnie
sama zadawałam sobie to samo pytanie. Po tym wszystkim – jaki jest dalszy sens
mojej gry? Hm… Doszłam do pewnych wniosków. I wiecie co? Mimo wszystko nie
potrafiłabym tak łatwo z tego wszystkiego zrezygnować. Jestem tego zdania, że
póki mogę grać w Awatarię to będę to robić. Jeśli wybuchnie kolejny serwer
(odpukać) odejdę, ale jak na razie chcę czerpać z tego wszystkiego przyjemność
i radość. Odpowiadając w pełni na to pytanie śmiem stwierdzić, ze teraźniejszym
celem mojej gry jest między innymi odskocznia od problemów życia codziennego,
rozwijanie swojej pasji czy spędzenie miło wolnego czasu. Jeśli pojawi się ich więcej pierwsi się o tym
dowiecie – słowo!
Tęsknisz za Awatarią na NK?
Odp. Może
ujmę to tak. Awataria na platformie „NK”
była jaka była i nie ma tutaj cienia wątpliwości, że było inaczej. Daleko jej
było do gry marzeń. Jednakże była jedną z nielicznych gier, które polubiłam
całą sobą. W pewnym sensie tęsknię za Awatarią. Tylko może nie tyle za samą
grą, co tętniącym w niej życiem. Wśród Was zapewne znajdą się takie osoby,
które podobnie jak ja są przywiązane do pewnych momentów podczas rozgrywki.
Chciałabym znów wrócić się do czasu, w którym razem z przyjaciółmi spędzaliśmy
czas na [przy]długich rozmowach. Do walczenia na poduszki kilka godzin przed
koniec lig czy nawet za zrzucaniem tortów z okrzykiem „pac, szmatka!”. Z
perspektywy czasu, to były czasy. Najlepsze lata dzieciństwa haha.
Co najbardziej denerwowało Ciebie na Awatarii?
Odp.
Najgorsze instynkty wzbudzało we mnie łapanie motyli w ogrodzie. To był (i
jest) koszmar. Pamiętam jak miałam zadanie złapać 200 motyli. Jeśli mam być
szczera po pewnym czasie chciał mnie trafić szlag. I mówię sobie „nie robię tych motyli. Nie ma opcji”.
Nie minęło parę chwil i na nowo próbowałam dalej je ułaskawić. Ja nie
wiem, być może nie posiadam aż tak
magicznych zdolności, by je łapu-capu złapać. Z tego co się orientuje na to
trzeba mieć pokład cierpliwości, której z bólem serca muszę przyznać nie
posiadam. W moim odczuciu to jedno z bardziej irytujących zdarzeń na Awatarii.
Czy Awataria zmieniła coś w Twoim życiu?
Odp.
Awataria przyczyniła się do mniejszych i większych zmian w moim życiu. Sądzę,
że w pewnym sensie nadała życiu pewien smaczek. Pomogła mi w jakimś stopniu
odpocząć od natłoku pojawiających się myśli czy też odreagować pojawiający się
stres.
Tęsknisz za kimś z gry?
Odp. Tak
sobie teraz gdybam i dochodzę do wniosku, że osoby, z którymi chciałam mieć jakikolwiek
kontakt to mam. Także formalnościowo nie tęsknie za nikim z gry.
Czy na Awatarii byłaś taka sama jak w realnym
świecie?
Odp. W
pewnym sensie tak było. Nie w pełni ukazałam się jako prawdziwa ja, ale
zostawiłam zarówno w postaci Roxanne
jak i również Alex cząstkę siebie
(by nie powiedzieć, że horkruksa haha). Utożsamiałam się ze swoją osobowością
na tyle ile chciałam Wam pokazać w grze – nic więcej i nic mniej. Jeśli chcecie
się przekonać i dojść do swoich wniosków nie bójcie do mnie napisać i porozmawiać.
Nie bójcie się nie gryzę [połykam w całości) haha.
Czy ktoś był dla Ciebie inspiracją?
Odp.
Doświadczyliście kiedyś w swoim życiu uznanie kogoś za chodzący ideał pod
każdym możliwym względem? Jeśli nie to macie wiele szczęścia. Niestety bądź i
stety ja tego doświadczyłam na pewnym etapie swojej gry. Osoba ta była dla mnie
jak wzór do naśladowania. Inspirowałam się może nie tyle wyczuciem stylu, co
charyzmą i determinacją do postawionych sobie celów. Zawsze miałam słabość
również do jej charakteru – postawny, silny i nie dający sobie w kaszę pluć
człowiek, którego można ze świecą szukać. Innymi słowy ślepo zapatrzyłam się w
obraz, który zarysowała moja wyobraźnia o tej osobie. Cieszę się, że w porę
ocknęłam się i zaprzestałam wpatrywać się jak ciele w malowane wrota.
Kogo z gry chciałabyś spotkać w realu?
Odp.
Najbardziej chciałabym spotkać w realu:
- Nicolasa,
- Izabellę,
- Patryka,
- Madzię,
- Mateusza.
Z kim masz najlepszy kontakt po usunięciu
Awatarii?
Odp. Przez
okres wakacyjny kontakt z niektórymi osobami osłabł, ale nie na tyle, by się
zupełnie zatracił. Odpoczynek to naturalna kolei rzeczy, którą rozumiem w
pełni. Mimo wachlarzu pełnym przyjaznych dusz – najlepszy kontakt mam z Izabellą. Zdania na jej temat bywały
podzielone, ale śmiało mogę powiedzieć Wam, że to świetna młoda kobieta, która
nie boi się stawianych przed nią wyzwań (ani trochę, no co Wy?), jest magicznie
zakręconą dziewczyną. Mimo surowego wyrazu twarzy swojej pixelowej postaci jest
serdeczną i przyjazną osóbką. Żałujcie, że znacie ją tylko powierzchownie, bo w
samym środku kryje się wielki skarb. Jest to najbardziej niemożliwa z
niemożliwych Pań (zaraz po mnie) jakie znam. Jest nie tylko świetną
przyjaciółką, ale i marudą (ja tego nie powiedziałam! Haha).
Czy odnalazłaś w grze swoją bratnią duszę?
Odp. Owszem
udało mi się spotkać swoją bratnią duszę, która w tym 1% rozumiała mnie, a
przynajmniej próbowała.
Wymień swoje najlepsze wspomnienia z gry?
Odp. Chciałam
zasypać Was tutaj wspomnieniami, ale lista ciągnęłaby się w nieskończoność.
Pozwólcie, że wymienię te najlepsze momenty z gry:
- dołączenie
mojej osóbki do klubu [star],
- nie jeden
gracz mógł zazdrościć bycia członkiem w szanowanym gangu star,
- chowanie
się za choinką czy to na ulicy czy to w klubie było najlepszym miejscem na
zaskoczenie przyjaciół,
- granie w
kalambury z Jackiem,
- tworzenie
stylizacji co kilka minut (byłam pewna, że Iza oszaleje widząc mnie w nowych
kostiumach co dwie sekundy haha),
- Ala jako projektant mojej szafy (jej
zdanie co do łączenia kolorów liczyło się najbardziej),
- czarowanie
ze świeczką,
- robienie
poduszek przed końcem lig (Iza i ja
to najlepszy team Awatarii),
- działanie
na ostatnią chwilę podczas eventu walentynkowego,
- pilnowanie
ulicy, by nie uciekła haha,
- branie
udziału w różnych wydarzeniach typu „Szkoła”,
„Top Model”, „Szpital”
I wiele,
wiele, wiele innych wspomnieć, które na zawsze zagoszczą w mojej skarbnicy
pamięci. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w nich razem z Wami.
Jaki event na Awatarii lubiłaś najbardziej i
dlaczego?
Odp.
Najbardziej podobał mi się event zimowy tylko nie pamiętam, w którym to było
roku dokładnie. W każdym razie nie tyczył się on polowania na złego i
podstępnego bałwana, wręcz przeciwnie był to zimowy „Top Model”. To był świetny pomysł na zapewnienie rozrywki graczom.
Przynajmniej był to świeży pomysł z przytupem. Podobał mi się również
tegoroczny event piracki, który został opisany na MA.
Ile grasz w Awatarię?
Odp. Będzie
to już ok. 7-8 lat z roczną przerwą.
Co sądzisz o dramie z Kiero po takim czasie?
Odp. Kiero, Kiero, Kiero. Z
perspektywy czasu myślę, że gra o honor tej osoby był nie warta nawet świeczki.
Dopóki grałeś tak jak owa osoba chce to było wszystko dobrze. Jeśli
powiedziałeś coś co niekoniecznie się spodobało typu „może spróbuj iść z nimi na kompromis” – to od razu stawałeś się
wrogiem numer jeden. Swego czasu zawzięcie chciałam przekonać innych o zaletach
Kiero z ubiegiem czasu wydaje się to
młodzieńczym błędem. Choć ten nasz kotek był troszkę niezdecydowany –
odchodził, wracał, znów odchodził i znów wracał. Potrafię być bardziej
zdecydowana w uczuciach, bo jak dla mnie rozdział z Kiero został definitywnie zamknięty już dawno temu. Można
powiedzieć, że spaliłam wszelkie mosty prowadzące do tej osoby.
Co myślisz na temat Merkury oraz Dzbana i ich
memach o Tobie z perspektywy czasu? Myślisz, że chciały się na Tobie wybić albo były zazdrosne –
kiedy Dzban krytykował Twoje monologi?
Odp. Merkury i Dzban to były dość ekscentryczne osobowości jakie chodziły po
pixelach Awatarii. Miałam z nimi styczność parę razy. Obie Pannice były
prześmiewcze podobnie jak charakter ich działalności. Można tutaj przytoczyć
pewną myśl „nie ma rzeczy niemożliwych” przynajmniej nie dla tych dziewcząt.
Stworzyły nam świetną stronę poświęconą prześmiewczym internetowym
wypowiedziom. Pozwoliłam sobie przejrzeć „ŚmiechawęTV Awatarii” przed momentem i dochodzę do wniosku, że w pewnym stopniu
dziewczyny chciały podnieść swoje wyświetlenia poprzez akcję z Wisienką. Muszę przyznać, że dziewczyny
miały do tego dryg. Pojawiał się zarówno śmiech jak i uczucie znudzenia.
Wałkowanie tych samych tematów w kółko bywa męczące i traci na swojej wartości.
Zazdrosne? Hm. Jestem tego zdania, że nie każdemu musiało się to spodobać. Tym
bardziej, że nie łechtałam podniebienia.
Pytania skierowane do Oli
Ile masz lat?
Odp.
Osiemnaście.
Jakie wyznania religijnego jesteś?
Odp.
Katolickiego.
Podoba Ci się ktoś?
Odp.
Aktualnie? Nikt.
Jakie gatunki muzyczne i filmowe lubisz najbardziej?
Odp. Z
gatunków muzycznych lubię najbardziej pop
(Adele, Imagine Dragons, Phil Wickham, Walking On Cars, P!nk), rock (Coldplay, Queen, Guns N’ Rosses)
oraz classical (Chopin, Mozart, Tchaikovsky,
Vivaldi, Beethoven). Zaś gatunki filmowe to fantasy („Piraci z Karaibów”, „Harry Potter”), komedia („Kogel Mogel”, „Ze śmiercia jej do twarzy”), kryminał („Sherlock Holmes”, „Połączenie”)
jak i romans („Bridgertonowie”, „Love,
Rosie”).
Jaka jest Twoja ulubiona
bajka/film/serial/piosenka?
Odp. Ulubiona
bajka to zdecydowanie „Mustang z dzikiej
doliny”. To było uwielbienie od pierwszego obejrzenia. Historia Mustanga
nie tylko się świetnie ogląda, ale i uczy widza – aby nigdy nie ulegał
zwątpieniu i walczył oto co dla niego jest najważniejsze. Film, który skradł moje serduszko to „Cruella”. Fenomenalnie przedstawili
losy tej wybuchowej postaci. Seriali mogłabym Wam wymienić kilka. Myślę jednak,
że największą perełką kilku epizodową jest „Ania, nie Anna”. Pomysłowa rudowłosa dziewczynka na pewno rozpali i
Wasze serca to czerwoności. Jeśli chodzi o ulubioną piosenkę. Ten temat to w
zupełności jest jak rzeka. Tym bardziej, że nie mam sprecyzowanej ulubionej
piosenki. Wszystko zależy od mojego nastroju i dnia. Lista piosenek ciągnie się
w nieskończoność. Jedną z częściej słuchanych utworów jest cover w wykonaniu
Clodie „Maria”.
Ile masz wzrostu?
Odp. Około
175 cm
Co zamierzasz robić po skończeniu technikum?
Odp. Co
prawda nie mam jeszcze sprecyzowanego planu – co chcę robić w przyszłości, bo
są to dalekosiężne plany. Jak na razie chcę skupić się na osiąganiu jak
najlepszych wyników w szkole, bo jakby nie patrzeć od tego zależy moja dalsza
przyszłość. O ile ukończę szkołę z technikiem ekonomisty chciałabym spróbować
swoich sił w pracy. Na dzień dzisiejszy nie planuję studiowania. Być może się
to zmieni, kto wie? Myślałam również nad tym, by po skończeniu szkoły zapisać
się na prawo jazdy. Zdziwieni, że jeszcze nie robiłam? Ja się tam nie dziwię.
Jak na razie nie czuję pociągu do samochodów, a tym samym do jazdy nimi.
Chociaż szczerze mówiąc w gimnazjum rozmyślałam czy nie chcę być mechanikiem. Serio,
serio haha. Jak widać poszłam w zupełnie innym kierunku. Może to i lepiej.
Okaże się w przyszłości.
Które przedmioty szkolne lubisz, a których nie
lubisz?
Odp. Każdy
przedmiot w szkole niesie za sobą przyjemne chwile jak i te bardziej nieznośne.
Moim ulubionym przedmiotem jest matematyka (przynajmniej na razie). Mam dobrą
nauczycielkę, która świetnie tłumaczy. Z zawodowych przedmiotów ulubionym
przedmiotem była pracowania prac biurowych (po prostu biurowość). Pisanie pism,
deklaracji i sporządzanie protokołów sprawiało mi radość. Wyrobiłam sobie
manierę pisania oburącz w ekspresowym czasie. Jakoś nie potrafiłam się jednak
odnaleźć na fizyce i biologii. To była moja zmora. Co do zawodowych
wymieniłabym je kilka, ale nie z powodu, że nie lubię ich jako przedmiot. Tylko
dlatego, że nauczycielka mnie ucząca obrzydziła mi je w większym czy mniejszym
stopniu.
Co cenisz w sobie najbardziej w innych ludziach,
a czego w nich nie lubisz?
Odp. Cenię w
ludziach przede wszystkim dystans do samego siebie i otaczającego go świata. Akceptowanie
siebie to podstawa. Ważna dla mnie również jest szczerość i autentyczność.
Miłym dla oka jest to, gdy ktoś angażuje się w coś bezinteresowni. Nie chcąc
czerpać na tym żadnych korzyści. Wiadomo, że na dłuższą metę nie można
przyzwyczajać innych do wygody. Później dasz palec, a ktoś będzie chciał całą
rękę. Najważniejsze jest to, by być człowiekiem nie tylko od święta, ale w
każdym nadchodzącym dniu. Najbardziej irytuje mnie patrzenie na innych z góry.
Wiecie „takie co to nie ja”. Jestem
w stanie zrozumieć, że bycie na pewnych stanowiskach tworzy selekcję między
wyżej, a niżej postawionymi. Zapatrzenie w siebie jest złym pomysłem. Nie
radzę. Jeśli ktoś był nauczony dobrych manier i kultury powinien znać pewne
granice przyzwoitości.
Jakie są Twoje mocne i słabe strony?
Odp. Mocne strony:
- tolerancja,
- chęć do
współpracy,
-
kreatywność,
- empatia,
-
zaangażowanie się,
-
asertywność.
Słabe strony:
- brak
cierpliwości,
- najpierw
robi potem myśli,
- łatwowierna,
- wrażliwa,
-
pesymistka,
- brak
pewności siebie,
- maruda,
-
przywiązywanie się do czegoś/kogoś w krótkim czasie.
Co najbardziej lubisz robić?
Odp. Pisanie
sprawia mi przyjemność. Lubię śledzić wraz z bohaterami ich losy. Tworzyć
bazgroły czy irytować innych ludzi.
Jakie masz cele i marzenia?
Odp. Moim
aktualnym priorytetem, na którym skupiam całą uwagę jest ukończenie szkoły z
wysokim wynikiem zarówno z matur jak i egzaminów zawodowych. Co do marzeń?
Wciąż czekam na list z Hogwartu, który się spóźnia o jakieś 7 lat. Chciałabym
wydać kiedyś swoją autorską książkę czy też nauczyć się gry na instrumencie.
Nie zamierzam założyć girls bandu, ale dla własnego samokształcenia. Marzę o
tym, by najbliżsi byli ze mnie dumni i nie musieli się wstydzić tak
gruboskórnej osoby jaką jestem.
Wolisz znajomości internetowe czy realne?
Odp. Myślę,
że znajomości internetowe to jest miła odskocznia od rutyny i codzienności.
Każdy ma do nich prawo, o ile wie gdzie pojawia się pewna granica. Jestem zarówno za internetowymi
Wolisz kawę czy herbatę?
Odp. Tutaj
mam prawdziwy dylemat, bo zarówno lubię rozkoszować się aromatem parzonej kawy
jak i rozmyślać przy kubku pełnym herbaty. Moja cappuccinowa natura wygrywa.
Chociaż herbata również skrada moje podniebienie.
Co lubisz najbardziej jeść?
Odp. Mam
słabość do słonecznika. Chociaż wyłuskiwane ziarenek sprawia, że opuszki palców
strasznie bolą. Lubię też amciać cukinię oraz przeróżne sałatki (broń Boże z oliwkami).
Chciałabyś kiedyś założyć rodzinę?
Odp. Zapewne
kiedyś tak, ale jak na razie chciałabym zwiedzić świat. Może nie w 80 dni. To,
że Foggowi się udało wcale, a wcale nie oznacza, że i ja dokonam cudu haha.
Chcę odwiedzić odległe krainy i zobaczyć jak żyją tamtejsi ludzi. Poznać ich
tradycję i kulturę. Na rodzinę przyjdzie odpowiedni czas i pora. Nie wybiegajmy
w przyszłość.
Jak opisywałabyś siebie?
Odp. Dziewczyna,
która ma potencjał w sobie, ale nie potrafi go odpowiednio zastosować. Choć
jest już uważana za „dorosłą” ma jeszcze fiu-bziu w głowie, a wariackim
pomysłów jej nie brak. Posiada kompleksy, ale kto ich w dzisiejszych czasach
nie posiada? Jest świetnym słuchaczem, aczkolwiek pokracznym pocieszycielem. To
taki typ osoby irytującej, ale jednocześnie zdystansowanej. Ma swoje gorsze i
lepsze dni. Wzlotów i upadków również jej nie brak. Czasem jej geniusz sam ją
zaskakuje, przy czym śmiechu w jej towarzystwie nigdy nie brakuje.
Chciałabyś byś znowu dzieckiem?
Odp. Też mi
pytanie. Kto, by nie chciał znów być dzieckiem? No właśnie haha. Planuję zostać
dużym, ale małym smykiem do końca mego inspirującego życia. Także, ahoj
przygodo!
Co lubisz najbardziej rysować?
Odp. Najbardziej
odnajduję się w niezobowiązujących bazgrołach w szkicowniku. Rysuję to co
podpowiada mi wyobraźnia. Nigdy jednak nie potrafiłam odnaleźć się w
krajobrazach. Oddanie tej głębi jest poza moim „artystycznym” zasięgiem.
Twoje TOP 3 jedzenia to?
Odp. Pierwsze danie – zupa ogórkowa. Drugie danie – kaszotto (ryż, kurczak, warzywa). Deser – gofry.
Czy masz rodzeństwo – jeśli tak to jakie?
Odp. Owszem mam rodzeństwo. Starszego o trzy lata brata.
v
Tym miłym akcentem kończymy dzisiejsze Q&A. Mam nadzieję, że udało mi się rozjaśnić co poniektóre sprawy. Jeśli oczywiście ktoś z Was wpadł teraz na pytanie, które koniecznie ze mną skonfrontować już teraz niżeliby czekać na kolejne przemyślenia.
To śmiało strefa komentarzy jak zwykle czeka na Wasze pomysły. Z chęcią i nieskrywaną radością odpowiem na kolejne pytania. Jednakże cieszę się, że mimo wszystko tak wiele osób odważyło się napisać swoje pytania. Jesteście cudowni!
Życzę Wam miłego dnia oraz do napisania wkrótce!
Alex
nie chcesz moze napisac posta ze wszystkimi dobrymi wspomnieniami z gry wsensie ze te wspomnienia + jakies fotki jak masz tęsknie za awa I fajnie by bylo takie cos zobaczyc
OdpowiedzUsuńSpoko pomysł
UsuńWitaj! Czemu, by nie? To świetny pomysł. Dziękuję za jego propozycję. I zdjęć się parę znajdzie haha. Miłego dnia życzę :)
UsuńCo to za izabela
OdpowiedzUsuńHejka! Izabella ze [star] taki chodzący Promyczek szczęścia. Pozdrawiam :*
UsuńCzęsto nie rozumiemy drugiej osoby, czemu tak postąpiła a nie inaczej... Widzimy daną sytuację tak jak chcemy, a nie tak jak jest na prawdę.
OdpowiedzUsuńCiekawe Q&A czekam na kolejne!
Kacper
Pozdrawiam :)
Usuńnie masz kontaktu z tym babiarzem patrykiem ?
OdpowiedzUsuńHejka! Wybacz, ale nie mogłam się nie zaśmiać widząc to pytanie, aczkolwiek zbyt pochopnie oceniasz Patryka :) Ja miałabym nie mieć kontaktu z tym chłopcem? To byłby nie mały skandal gdyby tak było haha. Pozdrawiam :*
Usuńym zarywałaś do niego więc już dawno myślałem że sobie odpuściła
UsuńWitam, witam! "Zarywałam"? Co za wygórowane mniemanie o mojej przyjaźni z Patrykiem. Dlaczego miałabym odpuścić sobie znajomości z tym chłopcem? Miłego wieczorku życzę :)
UsuńGrasz z kimś na Fotostranie czy sama?
OdpowiedzUsuńWitam, witam! Z paroma osobami gram na tamtejszej stronie. Co prawda to nie to samo co na "NK", ale zawsze coś. Także jeśli rozmyślasz nad tym, by dołączyć do gry na "Fotostranie" to zapraszam serdecznie. Będzie mi miło jeśli dołączysz do wspólnej rozgrywki. Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :)
Usuń