I have a feeling that... - jest nowa aktualizacja!

Witajcie Moi Kochani!

Wreszcie mogę wziąć się na spokojnie w zaciszu piątkowego popołudnia za pisanie. Wstrzymywałam się z pisaniem przez prawie cały tydzień, by teraz móc wrócić na nowo ze swoimi pomysłami. O ile dziś nic nie przeszkodzi mi w pracy chciałabym zacząć pracę nad kolejnymi postami takimi jak: post ze wspomnieniami, „Herbatką z Olcią” czy harmonogramem październik/listopad 2021. Wszystko jednakże w swoim czasie się pojawi. Nie przedłużajmy dłużej i zobaczmy co nowego kryje się na grze.

Jak mniemam każdy z Was dobrze pamięta liczne błędy, niedociągnięcia, znikających sąsiadów czy też nie pojawiające się na czas nowości. To wszystko mieliśmy okazję doświadczyć podczas rozgrywki na Awatarii mieszczącej się na „NK.pl”. Nie twierdzę, że tak było od zawsze, bo tego nie można tej grze zarzucić. Przyglądając się jednak temu wszystkiemu z pewnej perspektywy - na grze zaczęło wszystko upadać stosunkowo na przełomie 2019/2020 roku. Coraz więcej było widocznego niedopracowania i wrzucania od czasu do czasu czegoś nowego, nie wspominając już o występowaniu naprzemiennie białego i granatowego tła. Wystarczył jeden błąd, by pojawiły się kolejne i tak jak domino wszystko zaczęło się sypać i walić na potęgę. A najgorsze w tym wszystkim było to, że nie mogliśmy znaleźć odpowiedniego budulca, który pomógłby na nowo odbudować podniszczoną grę.

Odkąd przeniosłam się na rosyjski serwer „Fotostrana” nie mogłam [i nie mogę] narzekać na opóźnienia związane z aktualizacjami czy eventami. Wszystko ma swój wyznaczony początek i koniec. I tak jest do dnia dzisiejszego. Moderatorzy gry ani na krok nie zwalniają tempa swojej pracy - tylko działają pełną parą. Wielokrotnie byłam zdumiona ich wkładem pracy i zaangażowania żeby wszystko ze sobą odpowiednio współgrało. Nie mniej jednak cieszę się również z tego, że nie zaniedbują (przynajmniej na razie – odpukać głośno i mocno) polskiej Awatarii dostępnej na „My.Games”. To jest wielki plusik lecący w ich kierunku.

I trzymajmy się tej nadziei, że tak długo jeszcze pozostanie. Choć już pojawiło się coś co zwróciło dostatecznie moją uwagę. I wiem, że troszkę zbaczam z drogi, ale to jest równie ważna uwaga. Najważniejszymi elementami, które rozwijają moją rozgrywkę są to m.in. zmianki zarówno dworek jak i ogród. Mimo, że to właśnie tam dochodzi do największym załamań nerwowych podczas łapania tych małych zwinnych motyli – pozdrawiam Wszystkich tych, którzy czasem mają ich serdecznie dość. Łączmy się w bólu Kochani haha.

Wracając. Tak jak mówiłam moją uwagę przykuło nie co inne jak smartfon, którym posługuje się nasz Awatar. Do tej pory mieliśmy do dyspozycji trzy różne opcji  w tym „listę kontaktów”, „SMS”, „mini sklep” oraz „aparat”, a teraz ta opcja została usunięta. I mnie to właśnie zastanawia czy to jest specjalny zabieg nadany przez moderatorów gry czy wkradł się nam tu pierwszy błąd. I co najlepsze w tym wszystkim na rosyjskiej Awatarii takiego zabiegu nie ma – wszystko jest po staremu, a tu no cóż sami spójrzcie. 

Trzymam się jednak nadziei, że zrobili to specjalnie, bo chcą nadać  naszemu mobilnemu urządzeniu nowe niesamowite funkcje – oby tak było. 

Po tym moim jakże krótkim wstępie możemy przejść do głównego tematu dzisiejszego wpisu. Przed południem dziś pojawiła się nowa aktualizacja – minimalna, bo minimalna aczkolwiek pociesza oko. Nowość jaka zawitała dziś na grze tyczy się uroczych nakładek na dymek chatu. Przyjrzyjmy się im z bliska :).

„Ogień”

Moim opinia: Ten motyw ma w sobie coś co mi się podoba, a zarazem nie podoba. Te płomienie według mnie mogły być jeszcze troszkę bardziej pocieniowane, by nadać im głębi. Ocena 7/10.

CENA: 99 G

„Tęcza”

Moja opinia: Ten motyw się sam w sobie bardzo prosty. Być może i doszukuje tu się drugiego dna – nie mniej jednak podoba mi się ten minimalny gest względem pewnej kolorowej społeczności. Ocena 8/10.

CENA: 77 G

„Kaczuszka”

Moja opinia: Zamiast pływającej gumowej kaczuszki mogli podarować nam motyw z kaczuszką (bądź kurczaczkiem), które mogłyby w przyszłości być naklejkami na Wielkanoc. Myślę, że to mogłoby przekonać większą grupę osób do kupna. Ocena 6/10.

CENA: 9500 S

„Żabusia”

Moja opinia: Ten motyw jest zainspirowany naklejkami pochodzącymi z jednego z wiosennych eventów, które gościły na grze. Sam w sobie dodatek do urozmaicenia dymku chatu prezentuje się według mnie bardzo przyjemnie i miło. Nasza Teodora jest tuż przy nas – nie ma obaw, że nam ucieknie. Ocena 9/10.

CENA: 8900 S

„Corgi”

Moja opinia: Na scenę wkracza nam kolejna inspiracja naklejkami z eventu wiosennego. Motyw ten ma w sobie to coś co sprawia, że kąciki ust same z siebie unoszą się do góry – samoistne działanie haha. Ocena 8/10.

CENA: 70 G

Motywów na dymki chatu posiadamy wiele, ale zwykle są one umożliwione do zdobycia podczas większych wydarzeń typu Halloween, Piracki Poszukiwacz Skarbów, Urodziny Awatara i tym podobne. Jako, że nie posiadamy dostępu do innych motywów Moderatorzy chcąc udoskonalić nam dymek chatu dodali powyższe nakładki. Każda na swój sposób ma w sobie coś co zachęca do kupna, a coś co cichym szeptem podpowiada, by się na razie wstrzymać. Ja sama zakupiłam sobie motyw „Żabusi”, bo wiem, że kiedyś mi się może jeszcze przydać do czegoś.

Ja sama nie jestem aż tak wielką fanką nakładek na dymki chatu, ponieważ to może czasem rozproszyć człowieka do tego stopnia, że zapomni co miał pisać w danym momencie (tak jak ja teraz haha). O czym warto jeszcze wspomnieć? Ah tak! Ceny tych nakładek nie są aż tak straszne jakby się mogło wydawać. Wiadomo, że im niższa cena tym dusza Olci się cieszy :). Całokształt oceniam na mocną 7/10 

A Wam moi Kochani jak podoba się najnowsza aktualizacja na grze? Sądzicie, że takie zmiany dobrze wpływają na resztę pixelowego społeczeństwa? Poniżej zostawiam dla Was, krótką ankietkę, w której będziecie mogli dokonać wyboru, który motyw podoba Wam się najbardziej.  

Na ten moment życzę Wszystkim miłego i spokojnego wieczorku
Alex

sonda