Egipska noc, czyli kilka słów o nowej aktualizacji

Witajcie Moi Kochani!

W oderwaniu od zeszytów pełnych notatek, podręczników pełnych zadań i poleceń w terminarzu postanowiłam wyskrobać do Was parę słów. Tym bardziej, że obiecałam Wam, że Magiczna Awataria powróci na łono natury z nowymi postami. Śmiem dopuścić się stwierdzenia, że za długo odwlekałam i odkładałam swój powrót do pisania. Trzeba w końcu Was troszkę rozruszać moi Drodzy, bo mi pozasypiacie koniec końców haha.

Na ten moment planuję napisać recenzję klubową, którą obiecywałam Wam już dawno, dawno temu. Prawdopodobnie pojawi się również jakąś recenzję filmu bądź książki. Nie zabraknie również mojego urodzinowego postu – mam na niego już mały pomysł (mam nadzieję, że się sprawdzi i wszystko pójdzie zgodnie z planem). Z wielką chęcią napije się z Wami po filiżance herbaty opowiadając Wam o przeżytych wspomnieniach, na które czekacie już od roku haha

Możliwe jest to, że pojawią się zapisy do serii, ale tylko w momencie kiedy większa część z Was wyrazi na to ochotę. Macie dużo czasu na przemyślenie tematu – w razie pytań zgłaszajcie się do mnie :) 

Na pewno chciałabym wrócić do serii „Remontuj z Alex” mam parę pomysłów na udoskonalenie serii. Może mały konkurs, by się zdał dla przyszłych architektów wnętrz – co o tym myślicie? Według mnie może wiązać się z tym niezapomniana zabawa.

Wiecie co moi Drodzy? Myślę, że dziś nadszedł odpowiedni moment na to żeby zamknąć pewne rozdziały za sobą. Sprawy, które dotąd sprawiały, że się cofaliśmy, unikaliśmy siebie nawzajem jak również odwracaliśmy wzrok widząc malujące się przed oczyma obrazy. Było=minęło. To co Kochani moi ważne jest to, by cieszyć się z każdej możliwej chwili i nie dawać sobie wmówić, że jest się kimś gorszym od innych, bo taka sytuacja nie ma miejsca ani w tym świecie, ani w innym wymiarze. Jesteśmy różni to niepodważalny fakt, ale nie oznacza, że dzielimy się na tych gorszych czy lepszych. Każdy z nas ma do dyspozycji tylko jedno życie i to niczyja sprawa, jak go zagospodarujemy. To jest zależne tylko od nas samych. Podejmując pewne wybory musimy liczyć się z ich konsekwencjami, bo prędzej czy później się one pojawią. Taka kolej rzeczy moi Kochani. Nie unikniemy tego, co ma się wydarzyć, ale możemy pozwolić biec wydarzeniom dalej. Nie przejmując się tym co mówią inni, a robić to co sprawia, że jesteśmy szczęśliwi. Ludzie będą gadać zawsze w negatywach bądź i superlatywach, ale czy to oznacza, że My mamy się poddać, bo ktoś powiedział, że się na blogerkę nie nadaję? Bo stwierdził, że jestem za brzydka, by pokazywać się na światło dzienne? Bo jestem niewystarczająco dobra dla kogoś?

Tak to nie działa moi Kochani. Świat jest popsuty pod wieloma względami na wielu różnych płaszczyznach, ale to wcale nie oznacza tego, że jesteśmy gorsi od innych z takich czy innych powodów. Myślę, że przez większość ludzi piszących/mówiących te słowa przemawia nic innego jak zazdrość. Pozwólcie, że oprę się tutaj pewnym sformułowaniem

 „[…] w zazdrości ślepy zaczyna widzieć, a głuchy zaczyna słyszeć.”

Podsumowując powyższe słowa. Na pewnym etapie swojego życia doszłam do pewnego rodzaju przemyśleń, że do tej pory ścieżka, którą uparcie podążyłam była dla mnie nieodpowiednia. Błądziłam, karmiąc się przy tym słodkimi słowami ludzi, którzy zapewniali mnie, że wszystko będzie miało swój happy end. Popełniałam swego rodzaju błąd. Ale tak już jest kiedy

„Dziś jesteśmy inni, niż wczoraj. Jutro będziemy inni niż dziś.”

Nie da się przewidzieć swego rodzaju pewnych sytuacji, które mają miejsce w naszym życiu. Możemy tylko być przygotowani na każdą ewentualność i z przytupem wejść w życie. Nigdy, ale to przenigdy Kochani nie ulegajcie ludziom, a tym bardziej nie zmieniajcie się wedle ich życzeń tylko po to, by im dogodzić w ten czy inny sposób. Zawsze znajdzie się ktoś komu się nie będzie coś w Nas podobać. Nie każdy jednak musi nas lubić – jeśli mu się nie podoba to niech nie patrzy, jeśli się wstydzi niech nie stoi obok, jeśli w jakikolwiek sposób nie podoba mu się to co robisz to niech zachowa swoje słowa dla siebie. Jeśli tak bardzo przeszkadza mu Twoja działalność, to jak wyglądasz czy to z kim się przyjaźnisz to tylko i wyłącznie jego problem. Ty jesteś świetna/y w tym co robisz i nie poddawaj się.

„Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią co chcą”

Tym jakże lekko przydługim wstępem chciałabym Wam przekazać pewną nowinę – mam nadzieję, że będziecie zadowoleni. Ogłaszam wszem i wobec Magiczna Awataria wraca do blogosfery! Juhu!

Tak, tak moi Kochani ja również się cieszę z tego powodu. Nadszedł czas, by łączyć naukę z przyjemnością i nie dać się przy tym zwariować. Mam nadzieję, że razem stworzymy nowy i niezapomniany rozdział na blogu. Jako, że w ostatnim czasie mało mówiło się tu o aktualizacjach dziś chciałabym opowiedzieć Wam o nowej egipskiej kolekcji mebli, która zawitała na grę przed kilkoma dniami. Nie pozostało mi nic innego jak zaprosić Was do dalszej części postu.

Po tym jak event świąteczny zakończył się, na grę znów wróciła codzienna rutyna zmian wraz z towarzyszącą nudnawą rozgrywką. Jednakże Moderatorzy gry nie dali nam się długo nudzić wprowadzając tym samym na Awatarię nową kolekcję mebli. Przyjrzyjmy się dokładnie cennikowi, jak i samemu wyglądzie owych nowości. 

Meble „Egipt”

Kanapa „Egipt” – 87 G „VIP” [305 komfort]

Podłoga „Egipt” – 7500 S „VIP” [113 komfort]

Okno „Egipt” – 10000 S [100 komfort]

Okno z zasłoną „Egipt” – 12000 S [120 komfort]

Ściana „Egipt” – 47 G [141 komfort]

Drzwi „Egipt” – 66 G „VIP” [231 komfort]

Stół „Egipt” – 58 G [174 komfort]

Skrzydła „Egipt” – 54 G [162 komfort]

Kwiat „Egipt” – 4100 S [41 komfort]

Kolumna „Egipt” -  62 G [186 komfort]

Kot „Egipt” – 72 G „VIP” [252 komfort]

 RAZEM: 392 G i 33 600 S [1828 komfort]

Moja opinia: Jak dla mnie te nowe mebelki są po prostu cudowne! I wiem, że zawsze się do czegoś czepiam i w tym wypadku też jest. Tylko, że chciałabym do tego pokoju dostać strój Kleopatry i Faraona. Jejku to, by mogłoby być fascynujące. Wracając jednak do mebli – największą uwagę skupia na sobie ten kociak ze świecącymi oczętami. Jak będę miała odpowiednią ilość G to wiem już na co je wydam haha. Myślę, że ta kolekcja mebli jest jedną z tych bardziej dopracowanych. Ocena 8/10.

 A Wy moi Kochani co sądzicie o nowym umeblowaniu? Podoba się Wam czy niekoniecznie? Podzielcie się swoimi opiniami nam ten temat jak również i na poruszone tematy powyżej. Jestem ciekawa Waszego zdania :)

 Miłego wieczorku
Alex